Pana Andrzeja Lipińskiego nie trzeba nikomu bliżej przedstawiać.
Pan Andrzej jest wieloletnim członkiem Spinningowej Kadry Polski, uczestnikiem wielu zawodów międzynarodowych. Swoimi osiągnięciami się nie chwali, woli pozostać skromny...i ruszyć nad wodę by złowić kolejnego klenia/pstrąga.
Przygodę z ręcznie struganymi woblerami rozpoczął gdzieś w połowie lat 90-tych. Najpierw dla siebie, później obdarowywał swoich znajomych. Wieść o skuteczności tych wyrobów szybko się roznosiła, więc zamówień było coraz więcej i więcej...a rąk do pracy tylko dwie...Tym samym konieczne okazało się, należy przyspieszyć proces produkcyjny i powołana do życia została firma Hunter Polska.
Doświadczenie oraz wiedza jaką posiada czy to o rybach czy o samych woblerach, sprawiają, że do naszych rąk trafia produkt wybitny. Na stronie producenta można przeczytać :"Woblery Andrzeja Lipińskiego. Czy stać Cię na to żeby ich nie mieć?"..i my się pod tym podpisujemy. Woblery Hunter musisz mieć w swojej skrzynce wędkarskiej.